Susi obudził promień słońca wpadający do pokoju dziewczyn. Wsunęła nogi w swoje zielone puchate kapcie i poszła się ogarnąć do łazienki.Umyła się, związała włosy i poszła się ubrać. Ubrała krótkie jeansowe spodenki i top z flagą USA. Popatrzyła na dziewczyny. Spały. Podeszła do Jess.
-Wstawaj ! - krzyknęła jej do ucha Susi.
-Wal się ! - odpowiedziała pół przytomna Jess
- Ładnie to się tak odzywać do przyjaciółki która z własnej grzeczności próbuje obudzić śpiącą królewnę ?! -odpowiedziała Susi, po czym popatrzyła na zegarek- 9:30 ! Kobieto wstawaj !
-Mogłybyście się zamknąć - Powiedziała ziewając Ana którą właśnie obudziły krzyki dziewczyn.
-O no proszę ! Następna ! - Powiedziała Susi i skierowała się w stronę łazienki.
Gdy z niej wróciła dziewczyny dalej spały.
-Operacja obudzić kota rozpoczęta...- Wymrotała do siebie Susi po czym wzięła kubek nalała do niego zimnej wody i wylała na dziewczyny.
- O nie ! Przegięłaś !- Powiedziała Jess cała mokra.- Ana chodź dorwiemy ją !
Susi która leżała na ziemi ze śmiechu wstała i zaczęła uciekać po łazience, skakała po łóżkach w sypialni a dziewczyny ją goniły , aż w końcu zleciały na dół. Susi robiła tor przeszkód czyli rzucała dziewczyną pod nogi co popadnie: książki, filmy DVD, słodycze w opakowaniach ale nic nie pomagało Ana i Jess goniły ja aż w końcu się przewróciła.Jess przygnietła ją swoim ciężarem.
-Ana dawaj mi tu wodę i to taką zimną !- Zawołała do Any Jess.
-Nie, nie ! Ja przepraszam na prawdę. Nie chciałam !- Mówiła Susi próbując się wyrwać spod ciężaru Jess.
-Daruj kotku!- Zawołała Ana i podała Jess szklankę z lodowatą wodą. Jess wzięła szklankę włożyła do niej palec, sprawdzając czy woda jest odpowiednia, a raczej odpowiednio zimna.
-Idealna ! - Zawołała i jednym zamachem wylała wszystko na Susi.
Dziewczyny zwijały się ze śmiechu na podłodze i nagle usłyszały głos.
-Co się tu dzieje do jasnej cholery ?!- Powiedział Niall. Dziewczyny pewnie musiały go obudzić, nie tylko jego bo zaraz za nim wyszedł Louis, Liam, Harry i na samym końcu Zayn. Tylko Niall był ubrany, reszta chłopaków była w samym bokserkach. Dziewczyny po tym co zobaczyły ( i usłyszały) zaczęły śmiać się jeszcze bardziej. Śmiały się tak że swoim śmiechem zaraziły chłopaków. Po minucie wszyscy zwijali się już ze śmiechu.
-Dobra, koniec. Może nam ktoś to wszystko wyjaśni ?- Powiedział Liam wstając z ziemi.
-To wszystko robota Susi ! - Powiedziała Jess też wstając a po niej wszyscy już wstali.
-Nie prawda ! To wy nie chciałyście wstać a potem goniłyście mnie jak wariatki ! -Zaprzeczyła Susi.
- Dobra nie ważne kogo wina. Musimy to wszystko posprzątać.-Powiedział Niall po czym wszyscy wzięli się do roboty a chłopacy i dziewczyny poszli sie ubrać. Po 10 minutach wszystko było pozbierane i pościel przebrana.
-No to teraz śniadanko ! - Powiedział Niall- Wszyscy już zgłodnieliśmy.
-To na co macie ochotę ?- Zapytała Ana.
-Naleeśniki !- Wykrzyczał Louis.
Dziewczyny zaczęły robotę. Po 5 minutach wszystko było już gotowe. Dziewczyny wyjęły z szafki bitą śmietanę i zaczęły ozdabiać naleśniki. Każdy robił dla kogoś. Jess zrobiła dla Harrego, Ana dla Louisa a Susi dla Zayna. Dziewczyny dostały też po jednym. Jess od Harrego, Ana od Liama a Susi od Zayna. Na Susi naleśniku było napisane " dziękuję za wczorajszy dzień, robimy powtórkę? " Susi popatrzyła na Zayna a on uśmiechną sie do niej.
-Co masz napisane na tym naleśniku? - Spytał się Susi Louis, a ona wzięła na palec bitą śmietane którą było wszystko napisane i włożyła do buzi.
-Wow, głodna dziewczyna.- Zaśmiał się Louis i po nim zaczęli się śmiać wszyscy.
Po 10 minutach wszystko było zjedzone.
-Jestem pełna- Powiedziała Jess klepiąc się po brzuchu.- To jakie plany na dziś ?
-Hmm.. A może pójdziemy na imprezkę ?- Zapytał się Liam.- Akurat poznacie moja dziewczynę Daniell. Jest na serio bardzo miła .
- No ok mi pasuje.- Powiedziała Ana. Dziewczyny zaskoczyło jej zachowanie, jeszcze wczoraj niemal płakała gdy dowiedziała się że Liam ma dziewczynę a dzisiaj jest taka pewna siebie.
-To ok . No więc tak od 17 do 18 mamy próbę więc o 18:30 będziemy jechać . Pasuję ?- Spytał się Liam.
-No jasne, ale jest dopiero 12 mamy kupe czasu.- Poinformowała Susi.
-No to może pooglądamy filmy?-Spytał Niall
Wszyscy się zgodzili więc Niall włączył jakąś komedie. Była nawet śmieszna następnie włączył romansidło. W połowie Susi poprosiła Zayna o wyjście na taras. Zgodził się więc wyszli.
-co jest ?- Zapytał Zayn zbliżając się do Susi.
-Chodzi o wczoraj Zayn, Ja nie mogę tego tak zostawić.
-Co jest nie tak ? Nie podobało ci sie ? Źle całuję ? A może chodzi o to że pale ? Zmienie to, naprawdę dla ciebie zrobię wszystko.
-Nie Zayn nie o to chodzi, po prostu to dzieje się za szybko. Tak mało o tobie wiem. Znamy się zaledwie 3 dni.- Tłumaczyła się Susi
-Ja.. wiem to. Nie powinienem był cię całować. - Powiedział Zayn ze smutną mina- Może zaczniemy od nowa, to znaczy jako przyjaciele ?
-O tak, przyjaźń mi pasuję-Powiedziała i uśmiechnęła się do niego a on do niej.
-Chodź tu do mnie PRZYJACIÓŁKO! - Powiedział i przytulił Susi po czym uśmiechnięci poszli do salonu. Gdy weszli pierwsze co rzuciło im się w oczy był Louis goniący Harrego po całym pomieszczeniu. Reszta siedziała na kanapie i zwijała się ze śmiechu.
-Wiele nas ominęło ? - Spytała Susi Nialla.
-Nawet.- Powiedział Niall i uśmiechnął się do niej. -Harry powiedział że miłość jest przereklamowana a Louis się wkurzył a zaś Harry powiedział że to nie ma sensu a Louis zaczął go gonić.- Susi i Zayn zaczęli się śmiać z resztą.
Po seansie filmowym godziny leciały szybciej. O 14 był obiad a po obiedzie poszli do parku. Gdy wrócili była już 16:30 więc chłopacy musieli jechać.O 17 dziewczyny zaczęły się zbierać. Szło im to szybciej ponieważ nie było chłopaków co dawało im dodatkową łazienkę. Na górze myła się Ana a Jess i Susi poszły na dół. Dziewczyny zrobiły sobie fryzury: Jess pofalowała włosy, Ana Zrobiła sobie kok a Susi spięła włosy w tak zwanego "kłosa". Nastała 18 Chłopaki wrócili. Dziewczyny zaczęły się ubierać. Ana ubrała na siebie czerwoną mini sukienkę i czarną skórzaną kurtkę, Jess ubrała srebne rurki i czarny połyskujący top na co wzięła jeansową kurtkę, Susi ubrała biały top z kokardą na boku i do tego czarną mini spódniczkę a na to ubrała połyskujące bolerko.
-Gotowe dziewczyny? - Spytała Jess
-Jasne i muszę przyznać że wyglądamy zajebiście ! - Powiedziała Ana
-Ana mam pytanie ?- poinformowała Susi.- Co się stało?, wczoraj jeszcze niemal beczałaś za Liamem a dzisiaj jesteś mu obojętna.
-Wiesz, zrozumiałam że jeśli on się mną bawi, to ja też się pobawię nim.-powiedziała Ana z piekielnym uśmieszkiem.
Nagle z dołu usłyszały wołanie więc zeszły na dół.
-Jesteście gotoo..-Zaczął Niall ale nagle przerwał gdy zobaczył dziewczyny.- Wy wyglądacie...
-Wspaniale,cudownie,wyśmienicie,zajebiście! - Dokończył Zayn i uśmiechną się do Susi a ona do niego.
Wszyscy wsiedli do samochodu , a raczej limuzyny.W limuzynie cały czas się śmiali i żartowali.
Dojechali po około 30 minutach. Dziewczyny poszły do baru a chłopaki wybrali się na parkiet.
-Poproszę wódkę i to mocną no i przepitke. - Powiedziała Susi do barmana.
-Mi i Anie też weź! - Zadarła się Jess która gadała z jakimś facetem.
-Tak więc poproszę razy 3- Powiedziała Susi i wstała bo chciała zobaczyć gdzie jest Ana. W tym momencie poczuła że ktoś tuli ją od tyłu. Odwróciła się i zobaczyła Zayna uśmiechniętego od ucha do ucha .
-Jak się bawisz ? - Szepną jej do ucha.
-Dopiero przyszliśmy. - Powiedziała wyrywając się od jego uścisku i usiadła przy barze.
-To dziwne bo ja się bawię wyśmienicie.- Powiedział i usiadł obok niej.
-Oj no proszę cię, ile tu jesteśmy? 5 minut ? -powiedziała i wchłonęła swoją wódkę.
-No wiesz przez te 5 minut można było poznać parę fajnych dziewczyn- Powiedział pokazując swoje białe ząbki.Susi walnęła go lekko łokciem i uśmiechnęła się sarkastycznie.
-Może zatańczysz ?- Powiedział podając jej dłoń a ona nie powiedziała nic i poszła z nim na parkiet.
Tańczyli tak dobre 2 godziny ( oczywiście z przerwami ) Żartowali śmieli się i wygłupiali.
/wróćmy sie do początku co działo się u Jess i Any /
Ana od razy po wejściu do klubu zobaczyła że Liamowi zaczęły sie zbierać łzy w oczach.
Wzięła go od baru i zaciągnęła na bok gdzie było znacznie ciszej.
-Liam, nie mogę patrzeć jak jesteś smutny proszę powiedz mi co cię gryzie ?-Spytała się Ana. - I dlaczego nigdzie nie widać twojej dziewczyny ?
-Ja, ja - słychać było zawachanie w głosie Liama - Chodzi o to że ona po prostu no wiesz ! Zerwała ze mną.!
-Liam tak mi przykro ! - Odpowiedziała i przytuliła się do niego.- Z tego co widzę to raczej nie masz ochotę tutaj przebywać. Chodź jedziemy do domu. - I pociągnęła Liama do wyjścia ze sobą.
Nagle poczuła że ktoś ciągnie ją za drugą ręke
-Ana gdzie ty się wybierasz ? - Powiedziała głośno Jess- Nie możesz mnie zostawić samej !
-Spokojnie jest jeszcze Susi. Ja idę z Liamem do domu.
-Susi jest zajęta Zaynem. A dlaczego idziesz z nim do domu? Coś się stało ?
-Dziewczyna z nim zerwała- Powiedziała i wyszła.
- No pięknie. Więc trzeba poszukać chłopaków.- mruknęła Jess sama do siebie.
-Harry stój !- krzyknęła gdy tylko zobaczyła Harrego podchodzącego do baru.
-Co jest ?- Spytał się Harry
- Nie, nic. Po prostu zostałam sama. No wiesz Susi z Zaynem A Ana poszła z Liamem do domu, Daniel z nim zerwała. A ja Nie chce się narzucać no ale mi się nudzi ...
-Ty? narzucać no przestań,- przerwał jej Harry - Dla mnie to zaszczyt przebywać z kimś takim jak ty.
-Om, dzięki- Powiedziała i uśmiechnęła się a on odwzajemnił jej uśmiech. Poszli na parkiet i zaczeli tańczyć .
- UWAGA! UWAGA! - Przerwał im zabawę DJ.- Jesteśmy zmuszeni przerwać zabawę, ponieważ jeden z naszych gości wdał się w bujkę z szefem . Szefowi nic nie jest ale niestety gość jest bardzo poszkodowany. Zabrali go do szpitala. Lekarz prosi aby jak najprędzej odwiedził go ktoś z rodziny. Jeśli jest tu ktoś taki proszę o natychmiastowe pojawienie się w szpitalu. Poszkodowany nazywa się Niall Horan, powtarzam Niall Horan. Dziękuję za uwagę.
**************
Hej ;* Na prawdę przepraszam że nie dodawałam nowych rozdziałów ale po prostu wykończył mnie brak weny ; D Ten rozdział dodałabym wcześniej ale moja szanowna siostrzyczka wyłączyła mi komputer gdy właśnie pracowałam już 3 godzine nad tym rozdziałem, Więc musiałam zacząć od nowa ;( Na prawdę przepraszam no ale takie są minusy bycia najmłodszą ;P Bardzo dziękuję tym którzy czytają mój rozdział. Następny rozdział postaram się dodać jutro :) Pozdrawiam :D
Świetny ;D Dodaj next'a jak najszybciej :]]
OdpowiedzUsuńświetny i czekam na ciąg dalszy :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://onedirection-anotherworld-story.blogspot.com/
super rozdział, czekam na następny :)
OdpowiedzUsuń